Wyszukiwarka
Mieszkalnictwo w Polsce
Dodał admin, 2007-12-25 Autor / Opracowanie: Sebastian Kosowski
Główny Urząd Statystyczny opublikował informacje i opracowania statystyczne dotyczące wyników działalności budownictwa.

1  2    >

Opracowania te są już dostosowane do zmian, jakie zaszły w strukturze gospodarki w latach dziewięćdziesiątych, co zdecydowanie ułatwia analizę danych.
W budownictwie dominuje sektor prywatny. Na 100 proc. przychodów w przedsiębiorstwach budowlanych 88 proc. przypada na sektor prywatny. Skupia on 81 proc. zatrudnionych w tego typu firmach. Sądząc po wynikach, sektor prywatny bardziej dba o rentowność od sektora publicznego, w którym udział kosztu uzyskania przychodu wynosi blisko 99 proc., podczas gdy w sektorze prywatnym - 86 proc. Sektor prywatny może też pochwalić się zdecydowanie korzystniejszymi wskaźnikami ekonomicznymi, wykazał bowiem średnio pięcioprocentową rentowność brutto (netto - trzy procent), podczas gdy w sektorze publicznym rentowność brutto wynosiła 1,5 proc., a netto - osiągnęła wartość ujemną.
Aczkolwiek spółdzielczość zaliczana jest do sektora prywatnego - to jej obecność tam, raczej "psuje" obraz tego sektora. Spółdzielczość osiągnęła ujemną rentowność i to w stopniu większym od sektora publicznego. Najbardziej efektywne ekonomicznie okazały się prywatne spółki oraz zakłady osób fizycznych.
Nieco większy udział w przychodach z działalności budowlanej, bo ponad 22 proc., ma sektor publiczny w grupie jednostek budowlanych, w których pracuje więcej niż 20 osób. W sektorze publicznym przedsiębiorstwa są liczniejsze. W sektorze prywatnym zdecydowanie mniejszy jest udział zatrudnionych na stanowiskach nierobotniczych - 21,4 proc., gdy w sektorze publicznym jest to blisko 26 proc. I w tej strukturze odstaje spółdzielczość, która zatrudnia ponad 28 proc. osób na stanowiskach nierobotniczych, gdy w zakładach osób fizycznych ten wskaźnik wynosi raptem 16 proc. W sektorze prywatnym najlepiej płacą przedsiębiorstwa zagraniczne, najmarniej - zakłady osób fizycznych. Można jednak podejrzewać, że zakłady osób fizycznych jako jednostki niewielkie, często opłacające podatek ryczałtowy, część wynagrodzeń płacą do "ręki", omijając składki ZUS. Słabe wyniki ekonomiczne i nieracjonalna struktura zatrudnienia zbliżają spółdzielczość raczej do sektora publicznego, zresztą niegdyś spółdzielczość zaliczano do tzw. gospodarki uspołecznionej. Najlepsza rentowność osiągają jednakże zakłady osób fizycznych.
W 1996 roku na oddanych 56 106 budynków o łącznej kubaturze 52 414 103 m sześc. 56 proc. stanowiły budynki mieszkalne, a ich udział w oddanej kubaturze wynosił 58 proc. Wśród oddanych budynków mieszkalnych zdecydowana większość, bo aż 95 proc., to budynki jednorodzinne. Jednakże ich udział w ogólnej kubaturze wyniósł raptem 69 proc. Ponad połowę budynków mieszkalnych przekazano na wsi (udział wsi w oddanej kubaturze wynosił 55 proc.). Na terenach wiejskich oddano jedynie 130 budynków wielorodzinnych, na terenach miejskich - 1161.
Liczba oddawanych mieszkań w 1996 roku nie była imponująca - raptem 60 747 lokali. Budowano przede wszystkim w większych ośrodkach miejskich. 1,5 proc. wszystkich oddanych mieszkań przypadało na województwo warszawskie, gdzie oddano 7012 lokali. Ponadto najwięcej mieszkań oddano w województwach: białostockim (3447), gdańskim (3034), krakowskim (2941), lubelskim (2438), poznańskim (2505). O rokowaniach na przyszłość w budownictwie mieszkaniowym może mówić liczba wydanych pozwoleń na budowę nowych budynków mieszkalnych. W 1996 roku wydano ich 70 568, przy czym dotyczyły one 110 483 mieszkań. Jednocześnie wydano 37 116 pozwoleń na budowę budynków niemieszkalnych o łącznej kubaturze 52 436 tys. m sześciennych.
Opublikowana przez GUS "Gospodarka mieszkaniowa w 1996 roku" przynosi wiele interesujących danych, tym razem w układzie uwzględniającym już zmiany w strukturze zasobów mieszkaniowych - przede wszystkim pod kątem stosunków własnościowych. Pojawiają się w tej publikacji w ujęciu ilościowym takie zjawiska jak: reprywatyzacja, wykup lokali.
Od 1970 roku przybyło w Polsce 3 466 tys. mieszkań, przy czym nie przybywało ich równomiernie w czasie. 84 proc. tego przyrostu miało miejsce do 1990 roku. W ciągu ostatnich 7 lat przybyło 525 tys. mieszkań, natomiast tylko w latach 1970-1978 - 1245 tys. mieszkań, a więc ponad dwa razy więcej. 

1  2    >






WARTO PRZECZYTAĆ
  • Spółdzielczość mieszkaniowa w Polsce Kolebką liczącej już blisko dwa wieki spółdzielczości jest Anglia. Pierwsze spółdzielnie budowlane zaczęły tam powstawać na początku XIX wieku.
  • Pośrednik nieruchomości, serwisy ogłoszeniowe którą opcję wybrać Zakup nieruchomości- czy to domu mieszkalnego, czy też pomieszczenia na biuro jest to kluczowy wybór, który ma wpływ na nasze powodzenia, bądź i niepowodzenia zawodowe, czy ogólniej nawet- życiowe
  • Nieruchomość - wybór miejsca, otoczenia Wybór miejsca, na którym chcemy postawić dom, lub w którym znajduje się mieszkanie, jakie mamy zamiar kupić, jest przeważnie odstawiany na dalszy plan.
  • Polityka mieszkaniowa Polityka państwa i polityki gmin powinny zmierzać do rozwoju budownictwa mieszkaniowego, gdyż sprzyja ono rozwojowi innych inwestycji i ich pożądanemu rozmieszczeniu w przestrzeni.
NEWSY
Copyright © 2007-2009seoteka